Millepiedi

Po naszemu krocionóg albo dwuparzec, ciężko mi orzec. Podoba mi się nazwa włoska, millepiedi w dosłownym tłumaczeniu znaczy “tysiącnoga”. Ale czy aby na pewno jest ich tysiąc? Więcej, mniej? Jak dorwiecie gdzieś w lesie następnym razem to policzcie.


Or millipede, a name which seems to suggest a significant number of legs. Is it exactly a thousand? Bit more or bit less perhaps? Next time you find one in the forest, count.

Bonfo

Oto nasz nowy współlokator, Bonfo się nazywa. Na początku trochę się go bałem, ale chciał się z nami podzielić śniadaniem, więc intencje ma chyba dobre. Podziękowaliśmy, a on zamiast zjeść samemu zawekował na później, w razie gdybyśmy zmienili zdanie – taki ma gest. Bez namysłu stwierdziliśmy, że zostaje.


Behold our new flatmate, Bonfo is the name. I was a bit wary of him at the beginning, but he did offer to share his breakfast, so his intentions seemed to be good. We respectfully declined and he, instead of having it himself, pickled it in case we changed our minds – what a good fellow. Without hesitation we agreed he stays.

The eye

– Ej, człowiek, ja też chcę selfie!

– No to masz. Dałoby się jeszcze przybliżyć, ale musiałbyś się wykazać większą cierpliwością, kocie.


– Oi, human, I want a selfie too!

– There you go. It is possible to have it even closer, but you would need to equip yourself with much more patience, cat.

Pasikonik – Grasshoper

Zwróćcie uwagę jakie ma ciekawe, pasiaste oczy.


Have a look what a curious striped eyes it has.

The scary thing

Ostatnio było stworzonko małe i śmieszne, a dzisiaj duże i straszne!


Recently there was a small and funny thing. Today, a big and scary one!

The funny thing

Takie nam się żyjątko rozgościło ostatnio na leżaku. Nie wiem co to, ale śmiesznie chodzi 🙂


This animalcule has recently made itself comfortable on our sunbed. I do not know wat it is but does indeed walk funny 🙂

Zdrowaśki, Długas

The Dragon of Vesuvio

Wypatrzony sprawnym okiem kolegi i zachęcony zniewalającym składem chemicznym jego śliny do portretu zapozował mi nigdy wcześniej nie uwieczniony Smok Wezuwiusza.


Spotted by my friend’s keen eye and attracted by the irresistible chemical compound of his saliva, the never before immortalized Dragon of Vesuvio has made himself available for a portrait.

Zdrowaśki, Długas

Lost spider

W sumie to tak nie do końca. To chyba ja byłem bardziej zagubiony robiąc zdjecią z bliska pająkowi przez pół godziny podczas gdy wokół mnie rozkręca się wesele, które miałem fotografować 🙂


Well, not exactly. It seemed it was me who was more lost as I spent half an hour photographing at close distance a spider during a wedding which I was supposed to photograph 🙂

Zdrowaśki, Długas

Spices

Wytargałem ostatnio z szafy sprzęt do makro, co by się człowiek nieco pobawił. Ale czemu by się tu przyjrzeć? Po krótkiej sondzie wziąłem się za kuchnię 🙂


I recently dug out my macro gear just to play a wee bit. But what should I look at? After brief scouting I took to the kitchen 🙂

Desert wildlife

Niby pustynia, a jednak jest trochę zwierzaczków. Poza tymi poniżej jest też dużo ptaków, w górach są kozice (nie mieliśmy przyjemności), widzieliśmy też pustynnego lisa. Niestety nie czuł się zbyt dobrze, więc ze względu na szacunek dla zmarłych nie zamieszczam tu jego zdjęcia.


Although a desert, there are some animals. Besides those below there are birds flying around, mountain goats (we haven’t had the pleasure), we also saw a desert fox. Unfortunately he was not doing very well and out of respect for the dead I will not post its picture here.

Zdrowaśki